Mszę polową odprawił Arcyprezbiter Ksiądz Surowiec w asyście jednostki reprezentacyjnej Wojska Polskiego. Po mszy odśpiewano Hymn Narodowy, jednostka reprezentacyjna WP oddała salwę honorową a liczne reprezentacje samorządowe szkolne i społeczne złożyły wieńce i wiązanki kwiatów. Uroczystość odbyła się z inicjatywy  Jarosławskiego Stowarzyszenia Ocalić Przeszłość dla Przyszłości.

            Łatwość nawiązywania kontaktów oraz dobra znajomości niemieckiego sprawiła, że po zawieszeniu zajęć na studiach we Lwowie z powodu wojny „Baśka” nie miała problemów w znalezieniu pracy i została przyjęta do niemieckiego starostwa w Jarosławiu jako urzędniczka. Już wtedy była mocno zaangażowana w działalność konspiracyjną jako członek Armii Krajowej. Swoją pozycję wykorzystywała aby pomagać organizacji podziemnej. Pracowała w Wydziale Mleczarskim, który obejmował właściwie całą produkcję żywności. Było to kluczowe, bowiem podziemie z młynami i mleczarniami utrzymywało stałe kontakty. W świecie konspiracyjnym zajmowała się między innymi wyrabianiem kenkart – okupacyjnych dowodów tożsamości. To właśnie za tą działalność została aresztowana. Jednak po kilku tygodniach ciężkich przesłuchań oraz tortur, nigdy nikogo nie zdradziła. Została zamordowana 9 czerwca 1944 roku wraz z innymi pięcioma osobami w Lesie Kidałowickim miesiąc przed wyzwoleniem Jarosławia. Las Kidałowicki zwany lasem milczenia kryje tajemnice 70 ofiar zbrodni hitlerowskich.

            Ta uroczystość to dobra lekcja historii dla wszystkich zebranych oraz impuls do bycia odpowiedzialnym za pielęgnowanie historii regionu.